zaułki snu ..

 

.. opleciona ażurem melancholii

tchnieniem smaku nadziei

zapachem bukietu pragnień

przemoczona tęsknotą marzeń

szeptem łaknących spojrzeń

czekam w zaułkach snu ..

  *

.. wszedłeś tak cicho bezszelestnie

przez uchyloną furtkę marzeń

otuliłeś delikatnym pyłem gwiazd

połyskujących złotą poświatą

musnąłeś oddechem boskiej miłości

przeniknąłeś w najgłębsze zakamarki ..

rozsnuwam ..

 

 *

.. szal cierpienia otula ramiona

ciało spowite niemym bólem

bezsilność wypełnia duszę ciężarem

każdy zmysł jak zabalsamowany

udręka zakleja oczy i usta ..

.. tylko gwiazdy są takie same

i księżyc świeci wciąż ten sam

zwyczajnie tętni sobie życie

i.. znów jak co dzień

nastanie świt ..

* *

..stoję na krawędzi imitacji świata

miedzy gwiazdami szukam ukojenia

w (nie)uchwytnych sennych uniesieniach

rozsnuwam się szeptem mgiełki ..

* * * 

.. chowam się w nasionku marzeń

woalem spokoju okrywam ciało

powlekam duszę nagością odczuć

moszczę fosforyzującą poświatę 

.. wsuwam się powoli w zapach nocy

ignorując bieg codzienności świata

rozsypuję szczyptę błogich odczuć

pomiędzy oddech snu i jawy ..

astralna chwila..

 

..odbiła się cieniem na ścianie 

 natchniona nagą bezsennością

 przebiegła cichutko na palcach

 w poszukiwaniu siebie samej

   - astralna chwila..