..szelest drzew miesza się
z szelestem moich myśli
przez uchylone okno
zakrada się oddech mroku
noc kusi tajemną magią
graniczy z czymś niepojętym
tańczą we mgle szepty pragnień
gwiazdy spadają na pościel
oniryzmem zmącona cisza
zapach dzikiej wolności
z którym przekroczę
szmaragdową granicę
wyobraźni!
wyobraźni!