..ignorując bieg codzienności świata
schowałam się w nasionku marzeń
w szeptach pomiędzy snem a jawą
przykryłam ciało woalem zamyślenia
nagością uczuć powlokłam duszę
wymościłam serce kroplami tęczy
przylgnęłam do mgławicy gwiazd
w zwiewnej magii atłasu nocy
wymuszam z siebie garść oddechów..