.. w błogości porannej ciszy
niczym w onirycznej krainie
idę powoli w jedwabnej mgle
na rzęsach skrzą się krople
woalem miękkości zasnuta
poczułam delikatny powiew ciszy
chłód osiadł lekko na trawy
wsiąka w nienasyconą ziemię
na drzewach szeleszczą liście
pośród gałązek szumi wiatr
słychać cichy trzepot skrzydeł
rosa poezji wplotła się we włosy..