..utknęłam pomiędzy
chmur dotykiem
a ziemi zapachem
na krawędzi bytu i nie..
*
..nadzieja popękała jak lustro
roztrzaskała się na drobinki
a kryształki marzeń
starły się w pył..
*
..muśnięciem dotyku
niewidzialnych nici
misterium śmierci
wezwało 'sen' bez cierpień..
i..
..stąpał po miękkich obłokach
bezszelestny oddech cieni
zniknęły zamglone kształty
w niebiańskiej przestrzeni..
* *
..i nie zmieniło się nic
w spektaklu życia
jak co dzień wstanie słońce
i nastanie nowy dzień..