..zgrzyt starej zardzewiałej bramy
otworzył wrota magicznego ogrodu..
*
idę..
po nitce utkanej ciszą nocy
w srebrzystej woalce snu..
czuję..
rozedrgane tańczące marzenia
z iskrzącym gwiezdnym pyłem..
widzę..
srebrny błysk oczu księżyca
owiany zwiewnością poświaty..
zauroczył mnie..
szmer mgielnej fantazji
utkanej lśnieniem z gwiazd..
- lewituję w baśniowej iluminacji..