..myśli odleciały z oddechem wiatru
odczucia zasnęły w gałęziach drzew
spętana potwornym zmęczeniem
wsunęłam się we włosy ciszy
otulił mnie ażur błogiego spokoju
zastygłam w butonierce czasu..
..myśli odleciały z oddechem wiatru
odczucia zasnęły w gałęziach drzew
spętana potwornym zmęczeniem
wsunęłam się we włosy ciszy
otulił mnie ażur błogiego spokoju
zastygłam w butonierce czasu..
.. roziskrzone krople rosy
nawilżają źdźbła traw
kryształowym szeptem
jeszcze tli się blady księżyc
noc niespiesznie znika
rozbudza nowy dzień
słońca promienie rozsnują
swój blask odbity echem
między byciem a zamyśleniem..
..czasami są intrygujące
niekiedy bywają tajemne
szepty z głębi imaginacji
płynące nieboskłonem
zagubione w czasoprzestrzeni
migoczą w ciszy nagich cieni
myśli błąkające się po omacku
pośród niesłyszalnych marzeń
fascynacja cudami świata
boskie tajemnice istnienia
olśnienie niezwykłością
przypomina chwilami mandorle..
.
.. mgła rozsnuła białą szatę nad ziemią
wyczarowała zjawiskową pomrokę
gęste opary wręcz nieprzeniknione
skrywają sekrety złudnych miraży
przenikam w dziewicze ślady tajemnic
skondensowany smog uśpionego świata
czuję empiryczne muśnięcia wilgoci
milczę by nie zakłócić echa istnienia
kreuję marzenia i (nie)zrozumiałe słowa
nasączona niesamowitością odczuć
podziwiam urzekającą wyjątkowość
kreślę kształty niekończącego się piękna ..
..cichutko błądzę leśną dróżką
zmieniam się w niewidoczny wiatr
przenikam w błogość istności..
..przeistoczę się w kroplę
porannej lśniącej rosy
w ożywczej zieleni traw..
..przesiąknięta cudną smugą uczuć
doceniam w tym momencie
beztroskie chwile radości..
..rozpuszczają się musujące myśli
kształty skąpane w mlecznej mgle
ocierają się skrzydlatym szeptem
odbijają cieniem w lustrze wody
upajam się cudowną ciszą
oddechami błogiego spokoju
utożsamiam się z boską naturą
rozkoszując jej fenomenem
podmuchem piękna maluję duszę
napełniam każdy zakamarek
odurzam się jak oparami opium
jakże cudowne są takie chwile..
..przyfrunął motyl
piękny tęczowy
tak zwiewnie
bezszelestnie
poczułam w sercu
trzepot jego skrzydeł
przysiadł cichutko
na płatku duszy
zatopił nóżki
w kielichu serca
strzepnął lśniący
życiodajny pyłek
muśnięciem zbudził
uśpione pragnienia..
.. przemykam przez miejsca
obszarów przestrzeni
idę dróżkami wyobraźni ..
.. cichutko na palcach
skradam się boso aby
znaleźć się w innym świecie ..
i .. widzę
.. magiczną bramę
naciskam klamkę
słychać skrzypnięcie ..
.. tam czas stoi w miejscu
wszystko ma inny wymiar
działa na zmysły inspirująco ..
- zostaję ..